Szacuje się, że nawet jeden na sześć psów cierpi na chorobę lokomocyjną. W rzeczywistości dolegliwość ta nie jest chorobą, a zespołem objawów spowodowanych przez zakłócenia odczuwania ruchu przez zmysł wzroku, słuchu, równowagi i dotyku. Mimo to potrafi boleśnie dokuczać nie tylko zwierzakom domowym, ale i ludziom. Najczęściej problem występuje u szczeniąt oraz młodych psów, u starszych zazwyczaj zanika wraz z wiekiem. Dowiedz się jak poradzić sobie z chorobą lokomocyjną u psa.
Podróż samochodem z psem – dlaczego to takie trudne?
Zastanawiałeś się, dlaczego niektóre zwierzęta podczas jazdy autem są apatyczne, zaczynają ziajać i dyszeć, a w końcu wymiotować? Przyczyna tych zachowań znajduje się w psim… uchu. W uchu wewnętrznym mieści się błędnik, który jest odpowiedzialny za utrzymanie równowagi. Gdy mózg zwierzęcia myśli, że stoi w miejscu, a narząd wzroku przekazuje inne informacje, dochodzi do podrażnienia błędnika, co skutkuje pojawieniem się przykrych objawów kinetozy. Tak właśnie powstaje choroba lokomocyjna u psa.
Objawy choroby lokomocyjnej u psa
Wśród problemów powodujących nietolerancję transportową znajduje się nie tylko choroba lokomocyjna, ale i lęk lokomocyjny. Czym się różnią?
Lęk będzie uaktywniał się jeszcze przed jazdą, np. przy włączeniu silnika lub otworzeniu drzwi do samochodu. Psy przejawiają zachowania lękowe, ponieważ mają złe doświadczenia z daną sytuacją, osobą lub rzeczą. Ich symptomami zwykle są:
- uciekanie;
- wrogość;
- hałaśliwość;
- stawianie oporu przy wkładaniu czworonoga do auta;
- w skrajnych przypadkach nawet agresja.
Z kolei choroba lokomocyjna u psa objawia się:
- ziewaniem;
- dyszeniem;
- mlaskaniem;
- oblizywaniem;
- nadmiernym ślinieniem się;
- nudnościami;
- wymiotami;
- apatią.
Zdarza się, że pies cierpiący na to schorzenie ma również przyspieszone tętno i szybszy oddech. Symptomy pojawiają się na początku jazdy, a wraz z jej trwaniem coraz bardziej się nasilają.
Jak pomóc psu podczas jazdy? Sprawdzone sposoby
Leczenie choroby lokomocyjnej u psa wymaga systematycznej pracy i czasu. Jednak czasem są takie sytuacje, kiedy dla dobra czworonożnego przyjaciela musisz szybko zdecydować się na podróż samochodem. Co wtedy? Na szczęście istnieje kilka doraźnych sposobów, które mogą zmniejszyć dyskomfort twojego przyjaciela.
Pamiętaj, żeby przed podróżą wyprowadzić psa na długi spacer
Zwierzak powinien załatwić wszystkie potrzeby fizjologiczne przed wejściem do samochodu, by zmniejszyć ryzyko wpadki wewnątrz auta. Wybiegany i zmęczony pies będzie o wiele spokojniejszy i bardziej zrelaksowany. To zmniejszy objawy choroby lokomocyjnej u psa.
Dieta, ale z dostępem do wody
Pełny żołądek mógłby dodatkowo spotęgować nudności u psa i zwiększyć ryzyko torsji. W dodatku wymiotowanie stałą treścią jest wyjątkowo nieprzyjemne dla psiaka, a i nam o wiele ciężej to posprzątać. Na wypadek sensacji żołądkowych warto też zabrać ze sobą worki na śmieci, ręczniki papierowe i coś do szybkiego zaprania tapicerki w samochodzie.
Pozwól psu znaleźć najwygodniejsze miejsce
Zwykle czworonogi lubią jeździć z przodu auta, ponieważ jest tam o wiele stabilniej. Pamiętaj, że miejsce musi być nie tylko komfortowe, ale i bezpieczne. Pies powinien podróżować w transporterze lub w szelkach przypiętych pasami. Oczywiście, nawet jeśli nie masz akcesoriów do przewozu zwierząt, a twój podopieczny wymaga konsultacji lekarskiej, powinieneś go na nią zawieźć.
Zadbaj o przyjazne otoczenie
Spraw, by pies miał miłe skojarzenia z autem. Dobrym sposobem jest rozpylenie specjalnego preparatu w aerozolu z feromonami, które mają działanie uspokajające. Część psiaków lubi mieć uchylone okna podczas podróżowania samochodem lub pociągiem. Nie powinno się również włączać zbyt głośno radia, by nie stresować pupila, co mogłoby mieć wpływ na chorobę lokomocyjną u psa.
Jedź spokojnie
Jeśli chcesz dotrzeć do celu podróży bez większych komplikacji, powinieneś zadbać o swój styl jazdy. Gwałtowne hamowanie i przyspieszanie oraz pokonywanie zakrętów z dużą prędkością może przyprawić o mdłości nawet zdrowego człowieka, nie wspominając o chorym psie. Jedź przepisowo i spokojnie, a twój podopieczny z pewnością będzie spokojniejszy.
Rób częste postoje
20 minut postoju na każde 2 godziny jazdy samochodem to bezwzględne minimum dla dorosłego psa. Jeśli podróżujesz ze szczeniakiem, najlepiej zatrzymuj się częściej. Wykorzystaj ten czas na spacer z psiakiem, by mógł odpocząć od jazdy i załatwić wszystkie potrzeby fizjologiczne. Nie zapomnij o napojeniu zwierzęcia, ale zdecydowanie go nie karm.
Nie chwal psa za przejawianie zachowań lękowych
Wiele osób widząc chorobę lokomocyjną u psa, chce go pocieszyć. Jeśli pies zaczyna przejawiać zachowania lękowe, absolutnie nie powinieneś okazywać mu zwiększonego zainteresowania, przytulać go czy brać na ręce. Będzie to dla niego sygnał, że dzieje się coś nietypowego i tylko zwiększy jego strach.
Porozmawiaj z lekarzem weterynarii
Jeśli twój pies nadal wyjątkowo źle znosi jazdę, warto udać się do lekarza weterynarii, który wskaże co najlepiej podać psu na chorobę lokomocyjną. Leki zawierające maropitant potrafią zdziałać cuda, ale mogą być stosowane jedynie doraźnie i nie zastąpią terapii behawioralnej. Pamiętaj, żeby nie podawać czworonogowi „ludzkich” leków oraz niczego, czego nie skonsultowałeś z lekarzem prowadzącym twojego podopiecznego.
Choroba lokomocyjna u psa – jak sobie z nią radzić?
Przedstawiliśmy już doraźne sposoby, z których możesz skorzystać od razu, by poprawić komfort podróży swojego czworonożnego przyjaciela. Jednak kluczem do pokonania choroby lokomocyjnej u psa jest przeprowadzenie treningu przeciwko lękom. Przyzwyczajanie psa do jazdy samochodem nie jest trudne, ale wymaga cierpliwości, czasu i oczywiście sporej ilości smakołyków. Od czego zacząć?
Buduj pozytywne skojarzenia z autem zamiast negatywnych
Jeśli twój pies za każdym razem po wejściu do samochodu ląduje w gabinecie weterynaryjnym, to normalne, że już sam jego widok go stresuje. Zacznij zabierać go w ciekawe dla niego miejsca. Doskonałym wyborem będzie spacer po lesie lub wizyta na psim placu zabaw.
Zastosuj metodę małych kroków
Najpierw wystarczy skłonić psa z chorobą lokomocyjną, by sam wsiadł do pojazdu. Gdy poczuje się w nim komfortowo, możemy zacząć od krótkich przejażdżek i stopniowo wydłużać ich czas. Oczywiście należy nagrodzić psa, kiedy jest spokojny, aby budować pozytywne skojarzenia.
Profilaktyka: Jak zapobiegać powstawaniu choroby lokomocyjnej u psa?
O wiele lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego pierwsze przejażdżki psa warto rozpocząć już w jego życiu szczenięcym, kiedy głowa jest chłonna niczym gąbka i z łatwością przyswaja wszystkie wzorce. Pamiętaj, żeby uważnie obserwować szczeniaka podczas podróży. Jeśli zauważysz, że pies nie może znaleźć sobie miejsca, dyszy lub zbiera mu się na wymioty, koniecznie przerwij podróż. Budując pozytywne skojarzenia z autem od pierwszych tygodni życia malucha, dbasz o to by jako dorosły pies, lubił jeździć samochodem.