Wada zgryzu dotyczy wszystkich ssaków. W większości przypadków jest to jedynie problem estetyczny, który nie wpływa na komfort codziennego życia. Czasem jednak tyłozgryz u psa może prowadzić do kaleczenia żuchwy podczas posiłków. To właśnie wtedy wymagana jest konsultacja z lekarzem weterynarii i zastosowanie odpowiedniego leczenia.
Ortodontyczny problem, czyli tyłozgryz u psa
Ocena zgryzu u psa nie jest taka prosta! Najpierw trzeba wiedzieć, że istnieje kilka typów zgryzów, które mogą wpływać na jakość życia czworonoga. Najpowszechniejszym rodzajem zgryzu jest zgryz nożycowy i to właśnie on jest najbardziej pożądanym i prawidłowym wśród większości psich ras. Zgryz kleszczowy występuje natomiast u psów pasterskich – w tym przypadku siekacze szczęki i żuchwy po prostu na siebie zachodzą. Do wadliwych zgryzów zalicza się zgryz naprzemienny, w którym siekacze dolne są wysunięte na przód i położone za siekaczami górnymi.
U psów wyróżnia się także przodozgryz oraz tyłozgryz. W pierwszym przypadku siekacze dolne są wysunięte do przodu dużo bardziej niż górne, co można zauważyć w przypadku niektórych psów rasowych, takich jak boksery. Tyłozgryz u psa to natomiast odwrotność, czyli siekacze żuchwy są znacznie cofnięte w stosunku do siekaczy górnych.
Czy tyłozgryz u psa jest poważną wadą zgryzu?
W większości przypadków tyłozgryz u psa jest jedynie problemem estetycznym i nie wymaga interwencji weterynaryjnej. Uzębienie psa, choć początkowo może prowadzić do kaleczenia dziąseł, po pewnym czasie przestaje sprawiać dyskomfort.
Diagnozy wady zgryzu może dokonać tylko lekarz weterynarii, ale jedynie po wyrżnięciu się zębów stałych. Aby zatem w pełni ocenić wadliwość zgryzu u pupila, musisz poczekać aż wypadną mu zęby mleczne. W większości przypadków tyłozgryz u psa nie powoduje problemów z gryzieniem, dlatego też nie uznaje się go za dużą wadę, jeśli pies nie będzie brał udziału w wystawach psów rasowych.
Jak leczyć tyłozgryz u psa?
Leczenie wad zgryzu u psów uważa się za temat kontrowersyjny i stosuje się je tylko w przypadku wad zębowych, które utrudniają codzienne funkcjonowanie. Aparat ortodontyczny dla psa musi być stale kontrolowany przez lekarza weterynarii, który może ocenić, czy nie doszło do jego uszkodzenia, na przykład podczas zabawy.
Leczenie ortodontyczne trwa od dwóch do czterech miesięcy, co zależne jest od wielkości wady. Nie oznacza to, że po tym czasie pies będzie miał prawidłowy zgryz – im poważniejsza wada, tym większa szansa na pełną eliminację tyłozgryzu u psa jest niższa. Opiekun powinien mieć też na uwadze, że noszenie aparatu ortodontycznego przez psa powoduje ogromny dyskomfort, co może wpłynąć na zachowanie czworonoga.
Leczenie ortodontyczne u psów jest dość kontrowersyjną kwestią. Tyłozgryz u psa jest jednak wadą, która może powodować znaczny dyskomfort, dlatego diagnozę powinien przeprowadzić doświadczony lekarz weterynarii. Nie zawsze noszenie aparatu będzie dobrym rozwiązaniem, czasem wystarczy usunięcie zęba, co ma miejsce w momencie, gdy kieł stale kaleczy podniebienie czy policzki. Są to jednak sytuacje sporadyczne i całkowicie uzasadnione. Przed decyzją upiększania psa warto postawić sobie pytanie, czy na pewno taka wada zgryzu przeszkadza pupilowi, czy jest może wyłącznie problemem estetycznym?